Trzeci sezon serialu “Wiedźmin” był jednym z najbardziej oczekiwanych wydarzeń telewizyjnych, mającym za zadanie kontynuować opowieść o przygodach Geralta z Rivii oraz rozwijać świat stworzony przez Andrzeja Sapkowskiego. Niestety, pomimo dużych oczekiwań, ten sezon okazał się rozczarowujący i nie spełnił oczekiwań fanów.

Problem z narracją: Już od pierwszych odcinków trzeciego sezonu można było dostrzec zamieszanie w narracji. Skoki czasowe i równoległe wątki sprawiły, że oglądanie stało się trudnym doświadczeniem. Fabuła była chaotycznie przedstawiana, utrudniając zrozumienie związku między różnymi wydarzeniami i postaciami. To zaburzenie struktury naracyjnej odebrało serialowi spójność i przyczyniło się do zamieszania.

Płaskie postaci: W trzecim sezonie brakowało głębi w rozwoju postaci, co szczególnie dotknęło głównego bohatera, Geralta. Jego wewnętrzne konflikty i dylematy znane z książek i gier nie znalazły odbicia w serialu. Otrzymaliśmy powierzchowną interpretację postaci. Nawet rozwijające się wątki miłosne i relacje między postaciami były pozbawione autentyczności i emocji.

Efekty specjalne i scenografia: Podczas gdy poprzednie sezony “Wiedźmina” zachwycały widzów efektami specjalnymi i staranną scenografią, trzeci sezon wydawał się bardziej skromny pod tym względem. Efekty wizualne, które wcześniej były mocnym punktem serialu, teraz wydawały się mniej imponujące, a niektóre sceny bitewne traciły na intensywności.

Przeciągnięcie wątków: W trzecim sezonie zauważalne było wydłużenie i przeciągnięcie niektórych wątków, co prowadziło do znudzenia widzów. Fabuła zdawała się nie mieć klarownego celu i niektóre epizody wydawały się zbędne lub marnowały potencjał emocjonalny, który mógłby zostać lepiej wykorzystany w innych aspektach historii.

Niedopasowane tempo: Tempo trzeciego sezonu było nierówne i niekiedy niemal nie do zniesienia. Nagłe przyspieszenia i spowolnienia fabuły sprawiały, że trudno było utrzymać zaangażowanie w wydarzeniach. To tempo negatywnie wpłynęło na rozwinięcie wątków i prowadziło do utraty spójności w narracji.

Podsumowując, trzeci sezon serialu “Wiedźmin” niestety nie okazał się lepszym od poprzedniego, który spotkał się z chłodnym przyjęciem fanów Białego Wilka. Problemy z narracją, płaskie postaci i niedopasowane tempo sprawiły, że sezon ten stracił potencjał na bycie równie ekscytującym i angażującym jak poprzednie. Mam nadzieję, że twórcy w przyszłości zdołają naprawić te błędy i przywrócić serialowi jego dawny blask.